Wbrew pozorom braki zębowe nie są naturalną konsekwencją procesu starzenia się. O ile u dziecka utrata zębów mlecznych jest czymś normalnym, to u dorosłego najczęściej winne są nasze zaniedbania, choroby dziąseł oraz urazy – informują stomatolodzy.
Za młody na protezę?
Choć proteza zębowa kojarzy się z jesienią życia, to niestety wielu stosunkowo młodych pacjentów musi decydować się na takie rozwiązania – szacuje się, że ok. 40 proc. dorosłych Polaków nosi już ruchome protezy. Wśród nich są również 30 i 40-latkowie. Jak pokazują statystyki, jedynie ok. 1/3 dorosłych Polaków może pochwalić się kompletem naturalnych i zdrowych zębów. Dlaczego?
Mitem jest stwierdzenie, że tracimy zęby, ponieważ te się starzeją. Jedynie zęby mleczne u dziecka są tymczasowe i wypadają, aby zrobić miejsce zębom stałym. Specjaliści potwierdzają natomiast, że u dorosłej osoby zęby nie wypadają z naturalnych przyczyn.
Ząb poprzez korzeń umocowany jest głęboko w kości i stabilizowany ze wszystkich stron przez dziąsła. Jeśli traci to naturalne wsparcie, staje się ruchomy i może wypaść. Jednak ząb nie starzeje się i nie wypada bez powodu. Winne są przede wszystkim choroby i urazy – wyjaśnia dr Przemysław Stankowski, stomatolog.
Do najczęstszych przyczyn utraty zębów w u dorosłych pacjentów należy paradontoza, urazy mechaniczne oraz choroby ogólne.
Bakterie zjadają dziąsła
Według statystyk nawet 70 proc. Polaków może cierpieć na paradontozę. Paradontoza, zwana również „cichym zjadaczem dziąseł”, to najpoważniejsza choroba przyzębia, czyli tkanek miękkich jamy ustnej. Cichym dlatego, ponieważ nie rozpoczyna się jako choroba z pełnym spektrum objawów, te pojawiają się stopniowo.
Kluczowa w przebiegu paradontozy jest płytka nazębna, czyli bakteryjny nalot, który zalega na naszych zębach. Jeśli jej odpowiednio nie usuwamy poprzez właściwą higienę – szczotkowanie oraz nitkowanie – przekształca się w kamień nazębny. Jest to utwardzony osad, który można usunąć już tylko u dentysty za pomocą profesjonalnych narzędzi. Jeśli tego nie robimy, rozwija się stan zapalny, kamień uciska dziąsła, doprowadza do ich cofania się oraz odsłonięcia szyjek zębowych.
Zmienione chorobowo dziąsła są zaczerwienione, opuchnięte, nadwrażliwe i mogą krwawić przy szczotkowaniu. Może temu towarzyszyć specyficzny, nieprzyjemny zapach z ust. Jeśli na wczesnym etapie nie zareagujemy, to zanim pacjent się zorientuje, procesy destrukcyjne mogą zaatakować kość, powodując ruchomość i utratę zębów – wyjaśnia ekspert.
fot. panthermedia
Wybite zęby po urazach
Silny cios, upadek lub kontuzja podczas uprawiania sportu może spowodować natychmiastową utratę zęba. Jeśli ząb nie jest wybity całkowicie, to może być na tyle uszkodzony, że nie będzie możliwe ani leczenie kanałowe, ani ponowne umieszczenie zęba w zębodole, czyli tzw. reimplantacja. O rokowaniu takiego zęba decyduje czas, jaki minął od urazu oraz konkretny przypadek – jeśli korzeń zęba jest naruszony, wszelkie działania chirurgiczne mogą nie przynieść rezultatu.
Do utraty zęba może dojść na skutek używania ich w celach, do których nie są przystosowane, np. jako otwieracza do butelki, dziadka do orzechów czy przy nawykowym gryzieniu kostek lodu.
Do silnych przeciążeń zgryzu dochodzi również na skutek choroby okluzyjnej zębów. Jest to zaburzenie pracy układu żucia (zębów, mięśni żucia oraz stawów skroniowo-żuchwowych), polegające na tym, że zęby górne nie kontaktują się prawidłowo z dolnymi. Objawia się to m.in. dolegliwościami bólowymi, przeskakiwaniem, trzaskami żuchwy, ścieraniem, kruszeniem i zgrzytaniem zębami. Mimowolne zaciskanie zgryzu może wywierać nawet ponad 360 kg nacisku na zęby, co również może prowadzić do ich złamań czy utraty.